Zima tęskni za latem
gołym okiem to widać
Malarza mrozu wysyła
po kwiaty na szybach
To w zakochanej Zimie
jest upał… lodowaty
sople plażowe
i śniegowe leżaki
To rozkochana Zima
ma słoneczne widoki
minus 10 stopni
i 20 bez mała
i modna jest tam opalenizna
jak okiem sięgnąć
biała
I choć się rozumowi
niełatwo z tą wizją zbratać
To przecież to jest
Zimy wersja…
gorącego lata
Ogólnie mówiąc
Zima nie tęskni do chłodu –
Te wszystkie głupstwa
Zima popełnia z powodu
Pana Zimy
i jego natchnienia
Dla niego może nawet
zaprzeczyć istnienia…
Zimy
Za parą drepcze Paradoks
tłumacząc zjawisko trudne –
Dwa zimna splecione w objęciach
A myśli ciepłolubne
© Copyright by Andrzej S.Popielski (21 listopada 2006r.)
Uśmiech
Spotkanie ze świętej pamięci literatami
Efekt migracji
WPO, czyli Wesołe Przedsiębiorstwo Oczyszczania
Dziwny pociąg
Bajki robotów – Ewolucja
Menu
Awans szczurów
Pomysł na dzieło sztuki
Chleba i Internetu
Drogowskazy
Gdyby kropka mogła krzyczeć
Jętka prędka
Dzieci króla Midasa
Media
On i ona
Każda miłość jest śmiertelna
Śmierć
Siedzimy w krzakach
Rodzinny wizytownik
Zakochana Zima
Park rozrywki – zabawy ludowe
Piosenka o Hyde Parku
Żyjemy wśród elektronicznych duchów
Panorama