Andrzej Popielski

(Kabaret Starszych Panów nie umarł)

Każda miłość jest śmiertelna
Wydumana i niedzielna
bagatelna i piekielna
Alejką sunie kondukt
w wieńcach jedzie trumienka
Ten pan za nią we łzach…
To ja

W trumience moja miłość
blada i w czarnych wstążkach
z czarnej bibuły gałązka
To pogrzeb ognistych uczuć
i wspólnych marzeń,
w którym jestem
płonącym wdowcem
i zimnym grabarzem
Suniemy Aleją Pamięci
zasłużonych nieboszczek,
które uśmiercił mój oszczep

Bo…
każda miłość jest śmiertelna
zwłaszcza jeśli nieśmiertelna
Ten smutny mechanizm
ociepla uczuć wełna
Daleko od cmentarza
czeka na mnie kolejna


© Copyright by Andrzej S.Popielski  (23  marca 2007 r.)