Nie jest za późno na miłość
Wiekowi, a dwudziestolatkowie
– to rodzaj wieku siedzący
nie w każdym człowieku
Przychodzi, jak mówi poeta
gdy porastają zesztywniałe kości
zielskiem młodości
Bo czy ważne są na przykład zęby
kiedy uczucie tli się w głębi?
Kiedy zaczadzi się, zaczuli
W sercowy wzorek
otuli koszulą
A z punktu widzenia
gimnastycznych skutków
figę pokaże Geriatrii
A nawet staruszkę
śpiewając jej 100 lat !
Najmniej
Przewiezie na wózku
Wiekowa zielona trawa
Ona trącała go kolanem pod stołem
On zerkał na nią z puchu iskierką
Aż chciała być ich kelnerką
rozbawiona młoda postać
Śmierć* patrzył na nich z czułością
ze wzrokiem poza zegarem
z zamkniętymi furtkami
na jego mostach